◄
Wieś Duląbka położona jest na obszarze Pogórza Jasielskiego, w bezpośredniej bliskości Beskidu Niskiego i jego serca - Magurskiego Parku Narodowego.
WIEŚ DULĄBKA – NAZWA I POŁOŻENIE
Nazwa wsi wywodzi się od imienia osobowego Dulęba. Pierwotnie używana nazwa Dulębianka pozwala wnosić znaczenie dzierżawne i oznacza nie tylko pochodność od kogoś, lecz także najprawdopodobniej przynależność. Być może pierwszy właściciel nazywał się Dulęba.
DULĄBKA W KRONIKACH – PO RAZ PIERWSZY
Pierwsze wzmianki o wsi znajdujemy w aktach rękopiśmiennych ziemi bieckiej z roku 1437. Właścicielem wsi był wtedy młody rycerz Jan ( w łacińskim oryginale: Johannes de Dulabanca).
Znacznie więcej informacji pomieszczono w fundamentalnym dziele wybitnego, średniowiecznego historyka Jana Długosza, ukończonym pod koniec lat 70-tych XV wieku “Liber Beneficiorum” będącym kompetentnym przeglądem stanu posiadania diecezji krakowskiej.
Część czwarta dzieła obejmowała uposażenia parafialne, od budynków, aż do chłopów czynszowych. Wiemy, że wieś Dulębianka ( lac. Dulambyanka ) należała do parafii w Dębowcu. Były w niej łany kmiece, z których płacono dziesięcinę kościołowi św. Floryana na krakowskim Kleparzu. Był także folwark rycerski, z którego płacono dziesięcinę snopową kościołowi parafialnemu w Dębowcu. Jan Długosz odnotowuje fakt istnienia w podgórskim rejonie jasielskim folwarków aż w 44 miejscowościach, co potwierdza powolne przechodzenie ówczesnego rolnictwa w nowe stadium gospodarki. Rozmiar folwarku na tym terenie jest początkowo niewielki, ale powoli powiększa się na skutek wykupu ziemi i rugowania chłopów.
PODZIAŁ ADMINISTRACYJNY - DULĄBKA W POWIECIE BIECKIM
Kolejny raz znajdujemy nazwę Dulębianka w aktach diecezji krakowskiej z roku 1529, dotyczących opłat kościelnych pobieranych z folwarków. Przeciętnie płacono z łanu folwarcznego 8 groszy. Pobierana z folwarku w Dulębiance opłata 16 groszy pozwala ustalić hipotetycznie jego rozmiar na 2 łany, czyli ówczesną normę w mniejszych wioskach. Administracyjnie należała Dulębianka do powiatu bieckiego.
Na terenie powiatu oprócz Biecza, znajdowały się w pobliżu miasta królewskie ( Jasło, Dębowiec i Osiek ) oraz prywatne ( Gorlice, Bobowa, Żmigród i Dukla ). Graniczące z Dulębianką od północy i wschodu wsie: Osobnica ( dawniej Osownica ), Łazy Dębowiecie, Wola Dębowiecka były własnością królewską, podobnie jak nieco dalsze: Zarzecze, Majscowa i Załęże. Graniczące od południa i zachodu: Dzielec, Radość, Dobrynia i Cieklin należały do prywatnych właścicieli.
LOSY RODU MNISZCHÓW I JEGO RZĄDY W REGIONIE
Wiadomo, że w roku 1581 Duląbka była własnością Jana Mniszcha, ze znanego rodu Mniszchów. Emigrant z Czech Kasper Mnišek, późniejszy dworzanin Zygmunta Starego, zaczął już w roku 1526 nabywać królewskie i prywatne wsie w okolicach Jasła i wkrótce spolszczeni Mniszchowie ( czasem używano też Mniszkowie ), na przełomie XVI / XVII wieku byli posiadaczami większości królewszczyzn w tym rejonie. Ich identyfikacja posunęła się tak daleko, że zaczęli pisać się nie tylko z położonych na Morawach rodzinnych Wielkich Kończyc, ale również z Osownicy ( Osobnicy ), wsi pobliskiej ówczesnej Duląbce, którą to królewszczyznę posiadali przez wiele dziesięcioleci.
Najsłynniejszymi przedstawicielami rodu byli Jerzy Mniszech i jego córka Maryna. Jerzy Mniszech - wojewoda sandomierski i starosta lwowski, także starosta dębowiecki, a więc omawianego terenu; intrygant polityczny, człowiek podłego charakteru podejrzewany nawet o kradzież klejnotów koronnych po śmierci Zygmunta Augusta w Kmyszynie. Jego awanturnicze zapędy wciągnęły Polskę na wiele lat w wewnętrzne walki w Rosji.
Maryna Mniszchówna ( 1588 - 1614 ) osiągnęła na krótko godność carycy rosyjskiej jako żona Dymitra Samozwańca. Jej barwne i burzliwe losy to materiał na fascynującą historię kobiety fatalnej, która wciąga w orbitę śmierci wszystkich wokół i siebie samą. Wiadomo na pewno, że po zawartym z przebywającym wtedy w Moskwie Dymitrem, ślubie per procum - w Krakowie 22 września 1605 - orszak weselny ruszył na wschód szlakiem podkarpackim przez Krosno, Sanok do Sambora, gdzie Mniszech miał siedzibę. Po drodze zatrzymał się w Dębowcu, gdzie mieszkała matka Maryny.
Siostra Maryny, Eufrozyna przeżyła w Dębowcu też romantyczną historię. Tyranizowana przez matkę - jak wszyscy Mniszchowie - osobowość despotyczną i dominującą, podstarzała w panieństwie, zmówiła się w roku 1629 z uboższym od siebie szlachcicem Hermolausem Jordanem z pobliskich Samoklęsk, który porwał ją nocą z dworu dębowieckiego. Mniszchowie nie chcieli puścić Jordanowi płazem zuchwalstwa. Wytoczyli mu sprawę w trybunale, ale po głośnym wtedy procesie przegrali, a Jordan uzyskał na mocy wyroku sądowego połowę posagu wybranki. Śledztwo wykazało, że Eufrozyna współdziałała czynnie w “porwaniu”. Przygotowała do wyjazdu garderobę, kosztowności i rzeczy osobiste, a okolicznością łagodzącą był ponadto jej dojrzały wiek, niedobre stosunki rodzinne i oświadczenie, że Jordan nie porwał jej gwałtem, lecz wywiózł za jej wolą i zgodą. Być może więc panna Eufrozyna była jedyną normalną przedstawicielką rodziny, znanej z nieokiełznanej chciwości i brutalności.
Jej ojciec mimo całego zaabsorbowania sprawami zagranicznymi i krajowymi, znajdował czas na zabieranie ziemi chłopom, podwyższanie pańszczyzny, bicie i więzienia. Potwierdzają to liczne skargi i sparwy sądowe przeciw niemu z lat 1582-1605, podnoszone z Dębowca, Łazów, Woli Dębowieckiej i Majscowej, a więc z wiosek sąsiadujących z Duląbką.
Pan na Duląbce
Nie inny był też Jan Mniszech, właściciel Duląbki. Jako dzierżawca Osobnicy przymuszał miejscowych kmieci do cało tygodniowej pańszczyzny. Wyrok królewski z roku 1574 zredukował obowiązek do 2 dni tygodniowo, mimo to Jan ponownie próbował zwiększyć obciążenia. Upór chłopski był tu tak silny, że w roku 1586 doszło do zabicia przez zbuntowanych poddanych poddzierżawcy Macieja Dzięciołowskiego, ale postawa zasadniczego dzierżawcy, Jana Mniszcha, doprowadziła do pojmania zabójców aż w Bardejowie, za granicą polską, dokąd zbiegli spiskowcy. Będąc starostą jasielskim, Jan Mniszech prowadził stałą wojnę z mieszczanami o przywileje, ograniczając je w drastyczny sposób, co przekładało się na liczne skargi i sprawy sądowe, między innymi w latach 1603, 1605 i 1606, a wcześniejszy konflikt z mieszkańcami przedmiejskich Kaczorowów i Gorajowic zakończył się nawet wysłaniem przez króla specjalnej komisji do zbadania sprawy na miejscu. Wyroki i rozstrzygnięcia zazwyczaj korzystne dla mieszczan i chłopów nie zmieniały w żadnym stopniu postępowania Jana Mniszcha. Można więc z dużym prawdopodobieństwem mówić, że stopień wyzysku w nie podlegających prawie sądownictwa jego dobrach prywatnych był jeszcze większy, a poddani w Duląbce nie mieli lekko.
Uprawy i hodowla
Ze spisu podatkowego z roku 1581 dowiadujemy się, że właściciel Jan Mniszech dzierżawił Duląbkę Piotrowi Broniewskiemu. Z dokumentu wynika, że były wtedy 4 łany kmiece, 1 zagrodnik z rolą, 2 komorników z bydłem i 1 rzemieślnik. Z ówczesnych przekazów wiadomo, że siano wtedy owies, żyto, jęczmień; próbowano z mniejszym skutkiem uprawiać pszenicę. Z innych roślin popularne były: proso, gryka ( zwana tatarką ), len, konopie, groch, kapusta. Hodowano dla nabiału krowy; w miejscowościach obok lasów bukowych świnie, próbowano także gospodarki rybnej. Informacje te dotyczą głównie folwarków.
Tereny wokół Duląbki nie były bogate. Będące bezcennym źródłem informacji akta kościelnej wizytacji tzw. Radziwiłłowskiej z roku 1595 wskazują jako największe siedliska nędzy wsie: Łzy Dębowieckie, Majscowa i Zarzecze, a więc tuż w najbliższym sąsiedztwie. Z tych samych akt wynika, że najbliższa Duląbce szkoła znajdowała się w niedalekim Cieklinie, “a jej harownikiem był Joachim z Ryglic”. Inne dokumenty, tym razem niekościelne, mówią o dużej ilości młynów. Lustracja królewszczyzn z roku 1564 wspomina przy omawianiu Osobnicy, że tamtejsze dwa młyny obsługiwały tylko swą wieś “bo w okolicy wszędy młyny”, można więc domniemać, że i Duląbka posiadała własny.
Nieurodzajny wiek XVII
Liczne zarazy, ciągłe przemarsze i leża zimowe wojsk, które bez żadnej odpłatności rekwirowały żywność dla siebie i koni, katastrofy żywiołowe jak pożary i nieurodzaje na początku XVII wieku spowodowały drastyczne pogorszenie sytuacji na wsi w regionie jasielskim. Podstawową przyczyną był jednak wzrost powinności pańszczyźnianych. O ciężarach w dobrach szlacheckich takich jak Duląbka wiadomo mniej, ale na pewno nie ustępowały one obciążeniom w królewszczyznach. We wsiach prywatnych kmiecie odrabiali w tygodniu 2-3 dni, obowiązywała danina ze zboża i drobiu, płacono również czynsz pieniężny oraz istniały powinności związane z przędzeniem lnu i inne drobniejsze usługi.
Koniec panowania Mniszchów w Duląbce
Duląbka znajdowała się w rękach Mniszchów prawie do końca XVIII wieku. 7 stycznia 1779 roku Józefa z Mniszchów Potocka, żona Szczęsnego sprzedaje Cieklin z okolicznymi wsiami, w tym Duląbką, wojewodzie wołyńskiemu Józefowi Kantemu Ossolońskiemu, hrabiemu z Łęczyna.
POD ZABOREM AUSTRIACKIM
Wskutek pierwszego rozbioru Polski w roku 1772 region jasielski przeszedł pod panowanie austriackie. Z ziem oderwanych od państwa polskiego utworzyła Austria odrębną prowincję, zwaną Królestwem Galicji i Łodomerii, podzieloną na cyrkuły, na skutek kolejnych reorganizacji. Duląbka znalazła się w cyrkule pilznańskim, od roku 1782 dukielskim, by ostatecznie od roku 1790 wejść w skład cyrkułu jasielskiego.
Wiadomo o następnych właścicielach Duląbki: Karolu i Fryderyku Bargun oraz rodzinie Stadnickich. Franciszek Stadnicki ( żył w latach 1742-1810 ) nabył te dobra od Bargunów, potem odstąpił je starszemu synowi Franciszkowi. Nieoceniony monografista regionu jesielskiego, ksiądz Władysław Soma w swojej pomnikowej pracy “Opis powiaty jasielskiego” wydanej w roku 1908 podaje, że po Franciszku dziedziczył Duląbkę i okoliczne wsie Antoni hr. Stadnicki, a od niego 7 sierpnia ( niestety bez podanego roku ) kupiła je Marya Lust.
Z tegoż źródła znane są także kwoty wymierzone za zniesionie prawa pańszczyźniane 7051 zł i prawa propinacyjne 900 zł. Dramatyczne wydarzenia rebelii galicyjskiej z roku 1846, tak gwałtowne w okolicy Pilzna, Brzostku i pogranicza regionów jasielskiego i tarnowskiego w okolicach Duląbki przeszły spokojnie.
Zniesienie pańszczyzny i rozwój przemysłu
17 kwietnia 1848 ogłoszono patentem cesarskim ostateczne zniesieni pańszczyzny, w latach 60-tych wprowadzono znaczne złagodzenie ucisku narodowego, autonomię Galicji, język polski jako powszechnie obowiązujący. Zaczął się też rozwój przemysłu, szczególnie w tym rejonie- górnictwa naftowego. W latach 80-tych działało w pobliżu Duląbki 7 przedsiębiorstw z tego zakresu: w Harklowej, Osobnicy, Łężynach, Mrukowej ( aż 2 firmy ), Sadkach i Samoklęskach. W latach 80-tych wybudowano w Niegłowicach pod Jasłem nową rafinerię, która rozrosła się w największy w regionie obiekt przemysłowy zatrudniający z początku XX wieku blisko 400 osób. Mimo rozwoju przemysłu istniała na tym terenie ogromna nadwyżka siły roboczej, co powodowało emigrację zarobkową, początkowo na Węgry i Śląsk Cieszyński. Nieco później od lat 80-tych XIX wieku, a na skalę masową od lat 90-tych, emigrację zamorską do Ameryki. Nawet dziś w prawie każdej rodzinie można znaleźć dalekich krewnych z tamtego okresu wyjazdów za chlebem i pracą.
DULĄBKA NA LINII FRONTU CZYLI I WOJNA ŚWIATOWA
Pierwsze lata wojny światowej były dla rejonu Duląbki niespokojne. Region jasielski stał się w roku 1914 terenem aż pięciokrotnych przemarszów wojsk rosyjskich i austro-niemieckich. Poza ofensywą Brusiłowa z grudnia 1914 roku nie było tu wprawdzie aktywnych działań zbrojnych, jednak przemarsze żołnierzy i liczne rekwizycje dały się miejscowej ludności we znaki. Od 26 grudnia 1914 roku, front zaczął się stabilizować w oparciu o grzbiety Karpat i rzekę Dunajec. Do Duląbki oddziały rosyjskie przychodzą w Boże Narodzenie i zostają tu do początku maja 1915 roku. Wiosną tego roku wojska rosyjskie budują w tych okolicach szereg umocnień polowych, tworząc trzy linie obrony. Głęboko rozbudowana pierwsza pozycja była systemem umocnień wzgórz z kilkoma szeregami okopów i zaporami z drutu kolczastego. W odległości 5-10 km na wschód przygotowano drugą pozycję, już bez przeszkód z drutu kolczastego, a także trzecią, najsłabiej ze wszystkich ufortyfikowaną, przebiegającą przez Magurę Wątkowską, Las Ciekliński , Smolną Kępską, Lipnicę, Dębową aż do Łąk Dolnych. W interesującym nas obszarze okopy i umocnienia były wykonane od Woli Cieklińskiej przez zachodni skraj wsi Cieklin, wzgórze cmentarne i dalej w kierunku północnym obok Ostrej Górki na Duląbkę i Radość.
Operacja gorlicka
Braki sprzętowe, objawy wyczerpania i rozprężenia armii rosyjskiej w tym rejonie sygnalizowane przez wywiad, skłoniły dowództwo austriacko-niemieckie do przeniesienia właśnie tu głównego ciężaru działań. Jako miejsce przełamania frontu wybrano odcinek pod Gorlicami, obsadzony przez wojska 3 armii rosyjskiej dowodzonej przez generała Radko Dmitriewa, liczące ok. 75 tysięcy żołnierzy i 200 dział. Połączone wojska niemiecko-austriacko-węgierskie, na które składały 11 armia niemiecka oraz 3 i 4 armia austro-węgierska pod wspólnym dowództwem generała von Mackensena starannie przygotowywały się do potężnej ofensywy. Dysponowały łącznie 217 tysiącami żołnierzy, 1045 działami i 70 moździerzami. W składzie sprzymierzonych armii znalazły się liczne jednostki polskie: w 12 dywizji austriackiej były aż 4 polskie pułki ( w 57 wadowickim służył sierżant Karol Wojtyła, ojciec papieża Jana Pawła II ).
2 maja 1915 roku o godzinie 6 rano rozpoczęła się operacja gorlicka, przełomowa, jak się okazało, dla losów I wojny światowej na jej wschodnim froncie. Mimo ogromnej przewagi w ludziach i sprzęcie, sukcesy pierwszego dnia operacji tj. przesunięcie linii frontu w ciężkich górskich warunkach o 6-10 km na wschód, wojska niemiecko-austriacko-węgierskie okupiły dużymi stratami. Sięgały one kilkunastu tysięcy zabitych i rannych. Straty Rosjan były jednak znacznie większe. W rezultacie natarcia opanowano pierwszą pozycję, na froncie rosyjskim powstała potężna wyrwa, do której załatania brak było odwodów. W dniach następnych wojska państw centralnych kontynuowały atak. Wieczorem 3 maja zajęły pozycje wyjściowe w rejonie Lipinek i Libuszy, przełamując drugą linię obrony na wielu odcinkach. Na dzień 4 maja dywizje niemieckiego dowódcy generała Emmicha otrzymały zadanie dojścia do rzeki Wisłoki, zanim zbliżą się do niej posiłki spieszące na pomoc rosyjskiej 3 Armii. Oznaczało to, że muszą zająć Ostrą Górę, wieś Folusz i przełamać rosyjską trzecią linię obrony. Około ósmej rano wojska niemieckie przystępują do natarcia. 11 Dywizja Piechoty po rozbiciu słabej obrony opanowuje Folusz i wypiera rosyjską piechotę z rejonu Woli Cieklińskiej. Z powodu rozciągnięcia frontu natarcia i opóźnień atakującej w sąsiedztwie 119 Dywizji dowódca 11 Dywizji generał von Kneussel wstrzymuje dalsze natarcia. Wykorzystując to Rosjanie przechodząc do kontrataku, oddziały 9 Dywizji Piechoty z X Korpusu i 21 Dywizji Piechoty z III Korpusu, uderzają na lewe skrzydło 119 Dywizji.
Bitwa Cieklińska
W “Lesie Cieklińskim” dochodzi do walki wręcz. Obie strony ponoszą ciężkie straty. Ostatecznie dopiero późnym popołudniem 119 Dywizja wznawia natarcie, przed godziną 17 zajmuje Cieklin, a przed zapadnięciem zmroku Ostrą Górę. Walki w “Lesie Cieklińskim” przeciągają się i trwają jeszcze w nocy. Rosjanie powoli wycofują się w stronę Duląbki i potem w kierunku północno-wschodnim. Następnego dnia w powstałą lukę wdarły się kontynuujące natarcie oddziały niemieckie.
Bitwa zwana cieklińską była bardzo krwawa, zginęło w niej około 1000 żołnierzy z obydwu walczących stron. Część rannych leczono w prowizorycznym szpitalu powstałym w cieklińskim kościele.
Operacja gorlicka i będąca jej częścią bitwa cieklińska była ostatnim w pierwszej wojnie światowej działaniem zbrojnym na terenie regionu jasielskiego. Front przesunął się w toku walk o około 350 kilometrów na wschód i do roku 1918 w jego pobliże nie powrócił. Na terenie operacji gorlickiej, w Beskidzie Niskim i na Pogórzu, po walczących wojskach pozostały miny, zgliszcza, ślady pobojowisk. Doszczętnie zniszczone zostały Gorlice i wiele okolicznych wsi.
Szlakiem działań wojennych - cmentarze żołnierskie
Bieg wydarzeń nie pozwalał na godne pochowanie poległych. Grzebani byli po żołniersku – w płytkich grobach wykopanych saperką, przykrywani pospiesznie rzuconą ziemią i darnią. Niezwłocznie jednak przystąpiono do systematycznego chowania poległych, niezależnie od tego po której stronie walczyli i wznoszenia cmentarzy wojennych. W Krakowie działał od roku 1914 Wojskowy Urząd Opieki nad Grobami Wojskowymi, zajmujący się oczyszczaniem pobojowisk, budową cmentarzy i opieką nad nimi. Obszar Galicji podzielono na dziesięć okręgów cmentarnych. Rejon operacji gorlickiej objęły okręgi: żmigrodzki, gorlicki i jasielski. Na czele każdego okręgu stał naczelny architekt, do zadań którego należało opracowanie koncepcji przestrzennej i projektu cmentarzy, a także czuwanie nad ich realizacją. Okręgiem jasielskim kierował drezdeński rzeźbiarz Johann Jäger. W latach 1916-1918 wzniesiono tam 31 cmentarzy. W pobliżu Duląbki znajdują się:
- cmentarz nr 12 w Cieklinie ( pochowani Rosjanie, niemal zupełnie zniszczony ),
- cmentarz nr 13 w Cieklinie ( pochowani wyłącznie Rosjanie, cmentarz bardzo nietypowy w formie kurchanu ziemnego otoczonego murem )
- cmentarz nr 14 w Cieklinie ( na stokach góry Cieklinki, pochowani Niemcy z 48 i 58 bawarskiego pułku piechoty, jest to kompleks cmentarzy zwany Kalwarią Cieklińską, składający się z dużej kaplicy usytuowanej na skraju sosnowego lasu, kilku kapliczek ustawionych wzdłuż leśnej drogi i drugiej części cmentarza na tzw. Pruskowej. Część cmentarza jest po remoncie. W centrum wsi zachował się słup informacyjny - na skrzyżowaniu głównej drogi i dróżki doprowadzającej do cmentarza)
Nieco dalej zaś:
- cmentarz nr 10 w Sieniawie ( przy skrzyżowaniu dróg Gorlice-Żmigród i Jasło-Folusz, pochowani Rosjanie, zniszczony, odrestaurowany w zmienionym kształcie )
- cmentarz nr 11 w Woli Cieklińskiej ( pochowani wspólnie Niemcy i Rosjanie, bardzo ciekawy architektonicznie, projektowany przez Dušana Jurkoviča, wybitnego słowackiego twórcę, kierownika I Okręku Cmentarnego Żmigród, oba cmentarze należały do tego właśnie okręgu )
- cmentar nr 15 w Harklowej
- cmentarze nr 16 i 17 w Osobnicy
- oraz położony przy cmentarzu parafialnym w Dębowcu – cmentarz wojskowy nr 18, starannie odremontowany w 1992.
II WOJNA ŚWIATOWA W REGIONIE
Wydarzenia II wojny światowej nie dotknęły Duląbki i okolic tak mocno jak walki bitwy gorlickiej. Początkiem września 1939 roku cofająca się przed Niemcami armia “Karpaty” toczyła na tym terenie potyczki z oddziałami I i II Dywizji Górskiej dowodzonymi przez generałów Küblera i Feursteina, prącymi w kierunku wschodnim wzdłuż granicy słowackiej. W dniu 7 września toczące się z nimi walkę oddziały 2 Brygady Górskiej pod dowództwem pułkownika Aleksandra Stawarza zaczęły wycofywać się z okolic Gorlic w stronę Jasła. 1 Batalion KOP ”Delatyn” z dużym trudem i stratami oderwał się od nacierającego niemieckiego 99 Pułku Strzelców Górskich i przez Pagorzynę i Radość wycofał się w okolice Jasła. Gorzej powiodło się 2 Batalionowi KOP “Skole” majora Dembowskiego, wycofującemu się wzdłuż szosy Gorlice-Nowy Żmigród.
Obciążony nie uzbrojoną kompanią roboczą i ewakuowanymi osobami cywilnymi poniósł duże straty, wielu żołnierzy dostało się do niewoli, by wreszcie po wielogodzinnej walce zboczywszy w kierunku północno-wschodnim przybyć pod Jasło o świcie 8 września. Tegoż 8 września okolice Duląbki zostały zajęte przez oddziały niemieckie. Po załamaniu militarnym, szybkim i nieoczekiwanym represje niemieckie uderzyły przede wszystkim w inteligencję i duchowieństwo, nasiliły się aresztowania i egzekucje. Rejon jasielski znalazł się w dystrykcie krakowskim Generalnego Gubernatora, przedstawiał on dla Niemców dużą wartość, ze względów gospodarczych ( przemysł naftowy, gaz, zasoby drzewa ). Hitlerowcy w krótkim czasie zorganizowali bardzo silny system policyjny. Szybko jednak tworzyły się lokalne grupy konspiracyjne, stawiające sobie za cel walkę z Niemcami, na terenach południowych organizujące pomoc i kanały przerzutowe na Słowację i Węgry ( w okolicach Żmigrodu ). Powstała Narodowa Organizacja Wojskowa, struktury ZWZ-AK na szczeblu Obwodu i placówek. Placówka obejmowała teren gminy, dowódcy placówek formowali siatki konspiracyjne na obszarze swej gminy i podległych im wsi. Komendant placówki stał na czele plutonu, składającego się z około pięćdziesięciu żołnierzy, którzy przyjmowali pseudonimy. Organizatorem i komendantem Obwodu ZWZ-AK Jasło był przez cały czas okupacji porucznik, awansowany potem do stopnia majora, Józef Modrzejewski. Obwód Jasło posiadał trzy podobwody, zgrupowania placówek, w każdym po trzy placówki. Żołnierze jednego podobwodu stanowili siłę batalionu. Podobwód “Południe”, którego dowódcą był porucznik Stanisław Dąbrowski ps. “Olek” obejmował placówki: Osiek – kryptonim “USA”, Żmigród – kryptonim “Zimorodek” i Dębowiec – kryptonim “Derkacz”. Dowódcą placówki w Dębowcu był porucznik “Szerszeń” (NN) od maja 1941 do września 1943 roku oraz chorąży Władysław Ratyński ps. “Karpat” ( od października 1943 do sierpnia 1944 ). Oddziały AK przeprowadziły wiele akcji przeciw hitlerowcom, m.in. w pobliżu Duląbki na drodze Łazy-Osobnica w czerwcu 1944 miała miejsce potyczka z oddziałem Schupo. 27 czewca tego roku w Gorzycach zastrzelono 2 żołnierzy niemieckich, wykonano też kilka wyroków na konfidentów w okolicach Żmigrodu. W rejonie działała też partyzantka komunistyczna, oddziały Gwardii Ludowej (GL), złożone w sporej części z Łemków. Najbardziej znany jest atak na konwój niemiecki pod Bednarką. Ofensywa wojsk sowieckich z lata 1944 roku na południu Polski zakończyła się operacją karpacko-dukielską, a osiągnięty teren stanowił punkt wyjścia do ofensywy styczniowej 1945 roku. Linia frontu zatrzymała się w odległości około 15 km na wschód od Duląbki, wzdłuż południka od wsi Polany przy granicy po miasteczko Frysztak nad Wisłokiem. 15 stycznia ruszyły do ataku radzieckie dywizje z pierwszego rzutu 38 armii generała Kiryła Moskalenki, mimo oporu po całodziennych walkach osiągnięto Żmigród, Osiek i Dębowiec czyli linię Wisłoki. Następnego dnia oddziały sowieckie ruszyły dalej na zachód przechodząc przez Duląbkę.
STATSTYKA:
Jesteś naszym 12852242 gościem.Korzystanie z portalu oznacza akceptację politykę prywatności.