◄
W dniach 11-13 maja 2007 roku, odbyła się w Krakowie konferencja Stowarzyszenia Miłośników Witraży i Stowarzyszenia Twórczego "Dom Stanisława Wyspiańskiego" pod honorowym patronatem:
Kardynała Stanisława Dziwisza Arcybiskupa Metropolity Krakowskiego, Marszałka Województwa Małopolskiego Pana Marka Nawary, Prezydenta Miasta Krakowa Pana Jacka Majchrowskiego i Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Poświęcona została Stanisławowi Wyspiańskiemu w setną rocznicę śmierci.
Wśród wielu interesujących tematów, szczególnie zwrócił moją uwagę wykład dr. Andrzeja Laskowskiego z Regionalnego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków w Krakowie zatytułowany: "Wiedeń odnaleziony w Cieklinie. O galicyjskich realizacjach wiedeńskiego zakładu Carla Geylinga".
Dr Laskowski podjął się trudu odnalezienia i skatalogowania wszystkich istniejących i nieistniejących już realizacji witraży zakładu Carla Geylinga na terenie Galicji.
Zakład witrażowy Geylinga został założony w 1841 roku i bardzo szybko stał się trzecim co do wielkości na terenach niemieckojęzycznych. O jego świetności świadczą witraże zrealizowane do takich miejsc jak: Katedra św. Szczepana w Wiedniu, 82 okna witrażowe do nowego kościoła w Nancy we Francji (lata 1867-77), Katedra św. Elżbiety w Koszycach, protestancki kościół św. Jakuba w Brnie, Katedra św. Marcina w Bratysławie.
W prospekcie wydanym przez firmę w 1904 roku możemy przeczytać o pięciu tysiącach realizacji okien do kościołów i kaplic, uczestnictwie w wielu konkursach i wystawach, na których zdobyto 32 pierwsze nagrody. Uznanie to sprawiło, że witraże tej firmy zdobiły kościoły w całej Europie, a nawet w Chinach.
W 1870 roku zakład Geylinga rozpoczął ekspansję na Galicję. Dr Laskowski podaje 13 zespołów zrealizowanych przez firmę Geylinga, które zachowały się do tej pory. Są to m.in.:
-Kościół sióstr Szarytek przy ul. Warszawskiej w Krakowie,
- Kaplica Najświętszego Sakramentu w Katedrze
- Łacińskiej w Przemyślu,
- Katedra w Tarnowie (nawy boczne grupy południowej),
- Biblioteka Zamku w Łańcucie,
- Kościół św. Stanisława w Łańcucie (nawy boczne),
- Kościół w Dębnie,
- Kościół w Cieklinie (transept),
- Kościół w Kołaczycach
Pojedyncze realizacje znajdują się w :
- Krypcie św. Leonarda na Wawelu,
- Kościele Mariackim w Krakowie (witraż Matki Boskiej Częstochowskiej w prezbiterium),
- Witraż Swięta Rodzina w prezbiterium Katedry Łacińskiej we Lwowie.
Drugą grupę stanowią witraże, o których wiadomo, że zostały wykonane przez zakład Geylinga , ale nie zachowały się do naszych czasów. Są to m. in. realizacje na Wawelu, w kościele p.w. św. Józefa w Sękowej, a także pojedyncze witraże św. Franciszka i św. Jakuba w kościele oo. Franciszkanów w Jaśle.
Tematem witraży są wizerunki Matki Boskiej, postaci świętych polskich, np.: Stanisława, Wojciecha, Cecylii, Franciszka , Izydora.
Dr Laskowski wyróżnia trzy zasadnicze typy witraży:
- niefiguralne, jednobarwne przeszklenia ujęte barwną bordiurą i czasem motywami roślinnymi (kościół w Dębnie),
- witraże wynikające z horrror vacui, przejawiającym się mocno rozbudowanymi neogotyckimi strukturami architektonicznymi, w których umieszczano postaci świętych większe niż naturalne,
- witraże przedstawiające sceny figuralne lub pojedyncze postacie ujęte w medalionie na neutralnym geometrycznym tle.
Na początku XX wieku zmienia się sposób projektowania okien witrażowych. Zostają uwolnione od rozbudowanych struktur ołtarzowych i ujętych ramami medalionów. Projektant ma za zadanie zakomponować całość okna: rozmieścić postacie, zagospodarować tło wokół nich. Jego zadanie upodabnia się do zadania malarza. Architekturę zastępuje naturalny krajobraz (przykład kościoła w Cieklinie) lub przestrzeń ogrodu pełnego roślin o wybujałych formach (kościół w Kołaczycach). Dolna strefa witraży to miejsce napisów o charakterze informacyjnym.
Fundatorami witraży były możne rody, w Galicji szczególnie ród Potockich, duchowni, bractwa, świeccy, a także gminy.
Witraże z firmy Geylinga trafiły do kościołów katedralnych, świątyń zakonnych, rezydencji możnych, a także do prowincjonalnych kościołów parafialnych.
Dr Laskowski stwierdza, że paradoksalnie, te najwspanialsze witraże galicyjskie z wiedeńskiego zakładu trafiły do prowincjonalnego kościoła parafialnego wzniesionego na początku XX wieku w Cieklinie. O ich wyjątkowości świadczą następujące cechy:
- duża skala przedsięwzięcia,
- liczba i zróżnicowane pochodzenie społeczne przedstawionych postaci,
- bogactwo treści narodowych i lokalnych,
- nowatorstwo rozwiązań technicznych (np. wkomponowanie w witraż szlifowanych, trójwymiarowych elementów ze szkła kryształowego).
Według badacza witraże z Cieklina można śmiało zestawić z najlepszymi w tym czasie realizacjami zakładu Geylinga dla Wiednia, Krakowa czy Lwowa.
No cóż, choć autor referatu nazywa Cieklin prowincjonalnym, to jednak nasi przodkowie z pewnością nie byli prowincjuszami skoro zarówno projekt kościoła, jak i jego dekoracje zlecili najlepszym artystom tego czasu. Nam jako spadkobiercom tego dziedzictwa pozostaje dbać o nie i znać jego wartość.
STATSTYKA:
Jesteś naszym 12861010 gościem.Korzystanie z portalu oznacza akceptację politykę prywatności.