◄
- Moja historia na tych igrzyskach się jeszcze nie skończyła – to słowa Justyny po biegu łączonym. Prorocze i pokazujące niezwykłą wiarę i determinację naszej zawodniczki.
Justyna ze złamaną stopą, ale z wielką wolą walki przystąpiła w czwartek do swojej koronnej konkurencji czyli biegu na 10 km klasycznym.
W ciężkich warunkach, bo przy topniejącym śniegu i mocno świecącym słońcu Justyna zyskała czas 28:17.8 i o ponad 18 sekund wyprzedziła drugą na mecie Szwedkę Charlottę Kallę. Na trzecim stopniu podium uplasowała się Norweżka Therese Johaug. Czytaj więcej ?
STATSTYKA:
Jesteś naszym 12858774 gościem.Korzystanie z portalu oznacza akceptację politykę prywatności.