~ R.B.: Jeśli krytykuję to sprawdzam fakty drogi rodzicu,gdybyś chodził do biblioteki to byś wiedział,co i kiedy.Łatwo krytykować innych ,ale gorzej coś samemu zrobić.Biblioteka na wsi,to okno na świat.

 ~ lol: uderz w stół a nożyce się odezwą

 ~ Krystyna: Wyjaśniłam, teraz już nikt nie może mi zarzucić, że nie wie o klubie. Może ktoś niezorientowany akurat się dowiedział i może nawet zechce przyjść. Za miłe komentarze dziękuję. Co do krytyki - cóż, każdy ma prawo, ale złośliwości będę ignorować i już nie będę na nie odpowiadać. Pozdrawiam.

 ~ naj dziecko : Darku i reszta krytykantów, może najlepiej na wsi wszystko pozamykać szkoda gminnych pieniędzy, będziemy jeździć za swoje do Jasła. Teraz jest tak, że nauczyciel a w tym przypadku bibliotekarka wystarczy, że zwróci uwagę dziecku to ono poskarży się rodzicowi i mamy tutaj tego efekt. A za parę lat jak dziecko dorośnie i pyskuje rodzicom to się obwinia szkole i cały świat.

 ~ klick: Pani Krystyno szkoda nerwów na ludzi płytko myślących i tak tego nie zrozumieją.Pani nie ma żadnego obowiązku tłumaczyć się publicznie ze swojej pracy bo ktoś tam nie ma odwagi osobistych spraw załatwić stojąc twarzą w twarz. To tylko pyskówka żadnych konkretów nie można Pani nic zarzucić. Pani nie musi nic nikomu udowadniać ani rozliczać się. Najlepsza postawa w tej sytuacji to IGNORUJ!!!

 ~ Kr. do były czytelni: cd.2: Drobne upominki, które dostali najwierniejsi klubowicze – kalendarzyki i notatniki ( czyżby o to chodziło) także zostały ufundowane przez Wojewódzką Bibliotekę Publiczną w Rzeszowie. Mam jeszcze jeden kalendarzyk, długopisy i zakładki z logo DKK, przyjdź, dostaniesz. Zatem jeśli znajdziesz choć jeden rachunek na działalność DKK pokryty z gminnej kasy przeproszę Cię tu na forum. A czy to, że ktoś jest moją należy do mojej rodziny lub znajomych oznacza, że nie może korzystać z oferowanych przez bibliotekę usług? To może komuś, kto należy do rodziny ekspedientki zabronić kupowania w sklepie w którym sprzedaje, bo na pewno policzy mu mniej. A może po prostu przyjdziesz i w oczy mi powiesz co Ci tak naprawdę leży na wątrobie.

 ~ Krystyna do "Darek": No cóż, chyba nie zrobiłam krzywdy Twoim dzieciom, ale przecież nie wszyscy muszą mnie lubić. Jak ktoś nie lubi księdza, to jedzie na mszę do innego kościoła, jak ktoś nie lubi bibliotekarki - to wypożycza książki gdzie indziej. Wolno mu. Ciekawe czy wiesz, że w Jaśle też działa DKK i czy tam należysz Ty lub Twoje dzieci. A jeśli nie, to nie miej pretensji, że ja im to uniemożliwiam. Też pozdrawiam.

 ~ Kr. do były czytelni: urwało mi odpowiedź, więc cd.dotyczyłby działalności DKK. Program Dyskusyjne Kluby Książki jest w pełni finansowany przez WBP w Rzeszowie. Dzięki systematycznie uczestniczącym klubowiczom nasza biblioteka nieodpłatnie dostała książki (przyjdź i sprawdź, mam potwierdzenie), zorganizowano też darmowo spotkanie z pisarzem. Kolejne będzie w tym roku. Koszt jednego spotkania z pisarzem to min. 600 zł. Tak naprawdę, to pisarz przyjeżdża na zaproszenie klubu i tylko klubowicze mogliby wziąć w nim udział. W Cieklinie w spotkaniu uczestniczyła cała szkoła, może Twoje dziecko też. Dzieci nic nie płaciły i wyglądały na zadowolone. Drobnego poczęstunku – ciasteczek i jakiegoś picia też nie kupuję za gminne pieniądze, ale pewno nie uwierzysz.

 ~ Krystyna do "były cz: Ogłoszenia o DKK owszem - nie było. Informowałam o tym tych, którzy chodzą do biblioteki i czytają, w bibliotece wiszą plakaty o spotkaniach a nawet informacja na drzwiach, że tu działa DKK. Mogłabym wymienić kilkanaście osób - zarówno dorosłych jak i dzieci, które powiedziały, że raczej nie. Mogłabym wymienić osoby, które były na początku, a potem zrezygnowały - wolno im. Zostali Ci najwytrwalsi. Jeśli ktoś bibliotekę omija szerokim łukiem, to raczej się nie dowiedział. Czy jeśli teraz osobiście i "głośno" tu na forum Cię zaproszę to przyjdziesz? A może byś wolał żeby ksiądz z ambony przeczytał o klubie? Może i to dałoby się zrobić- tylko po co? Tłum będzie walił na spotkania DKK? Wyobraź sobie, że najmłodsze dziewczynki i to wcale nie z mojej rodziny same przyszły i powiedziały, że one też chcą należeć do DKK - wtedy utworzyłam najmłodszy klub. Wniosek? Jak ktoś chce to się dowie. Co do wydawania gminnych pieniędzy - to znajdź mi choć jeden rachunek który zaniosłam do urzędu, a który

 ~ racja do "rodzic": Drogi rodzicu i były czytelniku macie świętą rację - to jest dla nielicznych, bo: 1. należy przyjść do biblioteki 2. książkę trzeba pożyczyć i przeczytać 3. trzeba poświęcić swój czas i przyjść na umówione spotkanie 4. trzeba coś o tej książce opowiedzieć, zgodzić się na to by twoje zdjęcie i zdanie o książce było zamieszczone na stronie 5. mieć świadomość, że każdy pod pseudonimem może to komentować Na to rzeczywiście zgodzą się nieliczni, bo ogół woli siedzieć i grać w głupie gry lub jak wy komentować nie znając rzeczy

 ~ klick do DAREK: Najgorzej jak ktoś ma "pewne powody" i przerośnięta ambicja nie pozwala mu na ludzkie zachowanie w życiu.

 ~ do "były czytelnik": A nie wystarczy, że np. jest taka info. na tej stronie, bo dla jaśnie Państwa to zaproszenie pewnie trzeba posłać Pocztą Polską, dzieci w szkole też mówią o tym.Osobiście nie mam czasu na czytanie ale gdybym tylko taki miała to wale jak w dym

 ~ do rodzic: Najwyrażniej "rodzic" nic nie czyta, nawet zasad pisowni bo takie byki to sadzi dziecko w pierwszej klasie. Jak sami Państwo widzicie DKK nie jest przymusem jedni jeżdżą do Jasła ( ja też korzystam z biblioteki w Jaśle kiedy potrzebuję, ale nie wydaję mi się , żeby to było powodem do niekorzystania z biblioteki w naszej miejscowości,chyba,że komuś się wydaje, że jak skorzysta z Miejskiej Biblioteki to będzie mądżejszy ,zresztą macie wolną wolę to korzystacie z czego chcecie),drudzy wcale nie przychodzą ale za to do powiedzenia mają najwięcej chociaż nie mają bladego pojęcia na ten temat. Jak można wypowiadać się na jakiś temat skoro nie ma się pojęcia ja to funkcjonuje.Przyjdżcie, wypożyczcie książkę, przeczytajcie , wypowiedzcie się na spotkaniu na temat przeczytanej książki a potem zdecydujcie czy Wam to odpowiada czy nie. Te Wasze komentarze są porostu żałosne.

 ~ DAREK : W końcu ktoś coś porządnego napisał mam na myśli "rodzica" moje dzieci np. bardzo lubią czytać ale z pewnego powodu nie lubią Naszej biblioteki wolą jechać do Jasła i tam pożyczyć pozdrawiam

 ~ przyjaciel bibliotek: "były czytelniku"!!! na prowadzenie DKK biblioteka nie otrzymuje z "gminnych pieniędzy" nawet jednego grosza!!!Natomiast jest to dodatkowa(zupełnie za darmo)praca bibliotekarza,która przynosi bibliotece,czytelnikom i środowisku same korzyści(np.:spotkania autorskie i książki fundowane przez WiMBP w Rzeszowie).Tak więc "były czytelniku" stań się ponownie aktywnym czytelnikiem biblioteki a wszystko inne będzie ci dodane!!!

 ~ rodzic: nie tylko ja mam takom racje

 ~ były czytelnik: Czy było ogłoszeni o dkk a dla swoich siostrzeńców i siostrzenic oraz córki szkoda dawać gminne pieniądze

 ~ Wiesiek: Nie tylko komplementy ale jeżeli coś jest nieprawdą bo biblioteka jest dla wszystkich. Skoro nie ma więcej chętnych do czytania, może te artykuły zachęcą by nowe twarze tu się pojawiły dołączyły.

 ~ były czytelnik: rodzic ma racje bo tylko rodzinka i 3 nowe twarze a pan W.uważa że tylko komplementy można pisać

 ~ Ha Ha : No, niezłe profity ma rodzina bibliotekarki - może przyjść do biblioteki, pożyczyć książkę i na dodatek ją przeczytać!. To naprawdę dostępne tylko dla nielicznych. Mam radę - niech każdy sprawdzi swoje drzewo genealogiczne, może też należy do jej rodziny a o tym nie wie.

 ~ klin: jakas mamuska zazdrosna tu sie urwala ale ale ferment tu zasiała

 ~ Wiesiek: Zgadzam się z Krystyną, Jak zobaczyłem ten komentarz w pierwszej chwili chciałem go usunąć i jak osoba której to oszczerstwo dotyczy tego sobie zażyczy to zrobię. Zostawiając ten komentarz chciałem pokazać jacy niektórzy rodzicie są nieodpowiedzialni tacy jak „rodzic”, który zapewne nie zapytał nawet swojego dziecka czy chce dołączyć do grupy DKK nie poszedł do biblioteki czy nawet nie zapytał tu na forum o zasady jak dołączyć do klubu. Myślę że „rodzic” powinien tu przeprosić za to oszczerstwa! Odsyłam „rodzica” do przeczytania regulaminu Portalu Cieklin – kolebką narciarstwa polskiego.

 ~ Krystyna: No cóż, w sieci anonimowo można zamieścić wszystko, praktycznie bez odpowiedzialności. Ja się nie boję podpisać pod moim komentarzem lub sprawozdaniem z DKK. Jeśli ktoś poznał moją siostrzenicę, to znaczy, że zna nas, zna to środowisko i pewno wie też gdzie jest biblioteka. To dlaczego nie przyjdzie i nie zapyta o DKK? Nie ma odwagi czy chęci? Polecam mu stronę www.wimbp.rzeszow.pl, tam są relacje ze spotkań od 2010r. Choć podejrzewam, że tam nie zajrzy, bo po prostu nie jest ciekawy. A komentarz - ot tak, by komuś dopiec. Pozdrawiam.

 ~ Haaa!: ale ten "rodzic " walną gafę pewnie nigdy bibliotekę na oczy nie widział

 ~ klick do rodzic: Komentarz bardzo krzywdzący a dzieci to wołami można ciągnąć i tak nie przyjdą. A tych co chcą należeć do DKK to niektórzy wyśmiewają. Więc jak to jest. Idą tylko Ci którzy ignorują a reszta boi się komentarzy kolegów i nie przychodzi. To jest śmieszne jak ludzie działają pod presją innych a rodzice co na to? NIICCCC!!!!. A "rodzic" pewnie zazdrosny sam nie przyjdzie, dziecka nie pośle, ale obgadać innych to jak najbardziej i to jeszcze anonimowo. Trzeba zmienić myślenie.Dyskusyjne Kluby Książki to miejsca dla tych, co czytają i lubią o tym rozmawiać, to dostęp do najświeższych i najciekawszych książek a więc ruszać i czytać a nie opluwać tych co mają ochotę i czas poświęcić się takiego rodzaju akcjom.

 ~ Do rodzic: Trzeba się zainteresować i posłać dziecko a nie psioczyć. Bibliotekarki z trudem namawiają by dzieci przychodziły. Ten twój komentarz jest krzywdzący ludzi działających Każdy kto chce może dołączyć do DKK!!!

 ~ rodzic: szkoda że DKK jest tylko dla siostrzenicy i siostrzeńców oraz wąskiego grona a nie dla ogółu

 ~ do ml:-): Sprostowanie - nie tylko dwie,raczej duży mróz i choroby przeszkodzily wszystkim na udzial w spotkaniu. Mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej. Tym niemniej cieszymy się z milych komentarzy. Pozdrawiam. Krystyna

 ~ ml:-): tym większe gratulacje dla dziewczynek!!!

 ~ Eliza: A czy my, rodzice, dajemy dobry przykład i siegamy po ksiażke od czasu do czasu w dobie komputerow, telewizjii itp...????

 ~ ml:-): szkoda ze tylko 2 dziewczynki czytają - gratulacje!!!