◄
Wiosną bieżącego roku otrzymałem nieoficjalną informację o szansie stworzenia Muzeum Narciarstwa w Cieklinie. Przez cały okres lata trudno mi było zatrzymać tą informacje tylko dla siebie, ale by nie zaszkodzić przy rozmowach i ustaleniach nie publikowałem
tych rewelacyjnych informacji na stronie www.cieklin.republika.pl. Teraz już wiadomo, że wszystko jest już na dobrej drodze i muzeum N. w Cieklinie to fakt a nie przypuszczenia. By uzyskać więcej szczegółowych informacji na ten temat poprosiłem o rozmowę Pana Zbigniewa Staniszewskiego wójta gminy Dębowiec.
Panie wójcie w maju 2006 roku rozmawialiśmy o postępach budowy Wiejskiego Domu Kultury w Cieklinie i pytałem wówczas o plany zagospodarowania tego obiektu. Wspomniał Pan już wtedy o tym, że część tego obiektu ma być przeznaczona na muzeum. Miał Pan wątpliwości czy uda się zrealizować te plany. Dzisiaj już wiemy, że to marzenie nabiera realnego kształtu. Jak udało się doprowadzić do tego by powstało Muzeum Narciarstwa w Cieklinie?
Jak wiemy pierwsza narta w Polsce powstała właśnie w Cieklinie. To wydarzenie samo w sobie jest wyjątkowo ciekawe i interesujące ale również jak mi się wydaje, dające duże możliwości promocji naszej miejscowości, gminy i regionu. Starając się o środki pomocowe na budowę domu kultury wykorzystałem ten fakt i we wniosku założyłem udostępnienie przynajmniej jednej sali na salę muzealną z jakąś skromną kolekcją. Myślę, że przynajmniej w jakimś małym stopniu, ale pomogło mi to w pozyskaniu tej znaczącej dotacji z Unii Europejskiej i rezerwy ministerstwa na budowę obiektu a jednocześnie rozpropagowało szerzej fakt powstania pierwszej narty u nas. Po otwarciu Domu Kultury zacząłem przygotowywać się do otwarcia izby muzealnej i w tym momencie jako pierwszy skontaktował się ze mną Pan Mariusz Świątek z Cieklina pracujący w Muzeum Regionalnym w Jaśle, który chciał mnie skontaktować z panią z Krosna posiadającą dużą kolekcje nart. Przyznaję, że bardzo mnie tym zainteresował, ale w nawale obowiązków nie od razu znalazłem czas aby doprowadzić do spotkania. W tym samym czasie Pan Leon Rak prof. wykładający historię narciarstwa w Częstochowie oraz Pani Barbara Kusiba właścicielka kolekcji dowiedziawszy się o oddaniu nowego budynku domu kultury w Cieklinie przez Ks. Proboszcza F. Motykę skontaktowali się ze mną. Muszę przyznać, że Ks. Proboszcz wykazuje ogromne zainteresowanie kolekcją, powstaniem muzeum i pomaga w osiągnięciu tego celu. Nasze wspólne spotkania z Panią Kusibą i Panem Rakiem doprowadziły do uzgodnień w wyniku których podpisałem umowę o udostępnienie kolekcji. Aby to było możliwe, Rada Gminy Dębowiec podjęła uchwałę o utworzeniu muzeum oraz o opłacie rocznej za udostępnienie kolekcji w wysokości 3.000 zł. Od tej pory muzeum staję się faktem.
Kiedy możemy spodziewać się otwarcia tego muzeum?
Po podpisaniu umowy i wpłaceniu należnej kwoty staliśmy się dysponentem kolekcji. Cała kolekcja jest już przywieziona na miejsce. Oprócz zbioru nart mamy również wiele dokumentów pisanych i eksponatów lotniczych. Dzisiaj mogę podać tą informację bez większych obaw ponieważ mamy już zainstalowany monitoring i zabezpieczenia antywłamaniowe. Aby doprowadzić do otwarcia muzeum musimy przygotować salę, gabloty i stojaki pod narty. Mam nadzieję, że otwarcia uda nam się dokonać jeszcze w tym roku w październiku.
Na otwarcie i stworzenie takiej placówki potrzebne są środki czy gminę Dębowiec stać na taki wydatek?
Oczywiście, że na otwarcie i utrzymanie takiej placówki są potrzebne duże środki finansowe, ale myślę, że tak ważna i znacząca dla całego naszego regionu instytucja oprócz wielu innych korzyści będzie przynosiła również korzyści materialne dla naszej miejscowości i całej gminy. Myśląc jednak o dniu dzisiejszym, o przygotowaniu obiektu, pomieszczeń i o samym dniu otwarcia pragnę poinformować, że przede wszystkim liczę na środki pomocowe. Złożyłem wniosek o dofinansowanie na ten cel w ramach programu przygranicznego z Ukrainą jak również do ministra kultury i spodziewam się pozytywnej decyzji.
Każde muzeum poza prezentowaniem eksponatów prowadzi działalność badawczą, czy to muzeum będzie prowadziło takie badania i kto tym będzie się zajmował?
Myślę, i jestem o tym przekonany, że muzeum w takiej małej miejscowości jak Cieklin bez reklamy, promocji i dodatkowej działalności zostanie szybko zapomniane.Dlatego cieszę się, że opiekunem muzeum został Pan prof. Rak który będzie czuwał nad jego działalnością i będzie go promował nie tylko na uczelni na której wykłada ale również jako rodowity Jaślanin wszędzie gdzie się znajdzie. Korzystając z tego, że w budynku mamy dostęp do telewizji kablowej cyfrowej i szerokopasmowego internetu chcemy utworzyć wydzielone pomieszczenie służące do badań naukowych, pisania prac dyplomowych itp.Myślę również, że potrzebna jest osoba z odpowiednią wiedzą, zainteresowaniem i zaangażowaniem do prowadzenia na co dzień tego muzeum.
Teraz pozwolę sobie zadać panu osobiste pytanie. Cieklin to kolebka narciarstwa polskiego dzięki determinacji i zaparciu Stanisława Barabasza, który chcąc pokonać żywioł natury, jakim były duże opady śniegu zimą 1888r stworzył pierwsze polskie narty. Ten fakt zapewne do czegoś obliguje, czy jako rodowity cieklinianin jeździ Pan na nartach?
Jako mały chłopak, tak zresztą jak i inni moi koledzy zrobiłem sobie narty z jesionu i zjeżdżałem z tzw. "Czubka Góry, Ostrej Górki , Cieklinki". Będąc w szkole średniej kilka razy wyjeżdżałem na narty do Zakopanego a ostatnio studiując wychowanie fizyczne wyjeżdżałem na obozy sportowe gdzie na Słowackich stokach musiałem doszlifować swoje umiejętności. Dzisiaj mogę powiedzieć, że jazdę na nartach bardzo lubię ale na tym chyba już koniec ponieważ nie mam na to czasu a i umiejętności nie jestem już pewien.
Bardzo dziękuje za te tak cenne i ciekawe informacje na temat MNP w Cieklinie. Życzę powodzenia przy sfinalizowaniu tego przedsięwzięcia.
STATSTYKA:
Jesteś naszym 12857431 gościem.Korzystanie z portalu oznacza akceptację politykę prywatności.